The Office PL – recenzja 2. sezonu

Pierwszy sezon polskiej wersji kultowego serialu mnie nie zachwycił. Poprzednia recenzja The Office PL dość mocno ukazywała problemy rodzimej produkcji i dlaczego byłem zdania, że nie powinna powstać kontynuacja. Canal+ mnie jednak nie posłuchał i postanowił nakręcić drugi sezon przygód pracowników Kropliczanki. I wiecie co? Dobrze, że mnie nie posłuchali.

Jest dobrze…

The Office PL: Mistrz Dariusz w akcji
Źródło: Canal+

Zaczniemy od tego, co poprawiono w nowym sezonie. Przede wszystkim scenarzyści wreszcie zrozumieli, jaki skarb mają w postaci Darka, genialnie zagranej przez Adama Woronowicza. Świetnym posunięciem było skoncentrowanie się na jego relacji ze światem oraz z nową koleżanką. To właśnie ta postać wybija się na pierwszy plan i wywołuje uśmiech na naszych twarzach. Co więcej twórcy zgrabnie wykorzystują jego pewne cechy, dzięki czemu odcinek o Halloween – mimo moich obaw – był jednym z lepszych.

A skoro jesteśmy przy postaci Darka, to trzeba też wspomnieć o Adamie. Jest to bowiem nowy Franek, a ten z kolei był polskim Jimem. Trochę to zagmatwane, prawda? Pamiętacie jak narzekałem w poprzedniej recenzji, że pomiędzy Frankiem a Asią nie ma żadnej chemii, a żarty tego pierwszego są nienaturalne? Jak widać nie tylko ja to zauważyłem, bo nastąpiła zmiana postaci i zamiast Franka mamy dawnego kolegę Asi ze szkoły. I jest to strzał w dziesiątkę. Wreszcie widać, że pomiędzy nimi coś się dzieje, a drażnienie Darka jest równie zabawne, jak drażnienie Dwighta w oryginale.

Płynnie przechodzimy do kolejnego pozytywu, czyli stworzenia wrażenia zespołu w Kropliczance. W pierwszym sezonie postacie poboczne były nudne i w zasadzie stanowiły tylko tło dla Patrycji i Michała. Tym razem jednak dostajemy pełnokrwiste postacie i całkiem ciekawe relacje między nimi. Innymi słowy sprawy idą w dobrą stronę, jeśli chodzi o postacie drugoplanowe (Łuki i jego techniki sprzedażowe – majstersztyk).

Nie można też zapomnieć o nowej czołówce, która jest mocno inspirowana oryginałem i zdecydowanie poprawia odbiór serialu (ten motyw z ustami z poprzedniego sezonu nadawałby się do horroru).

…ale nie za dobrze

Żeby jednak nie było zbyt wesoło, to trzeba zauważyć parę minusów. Twórcy wyraźnie nie radzą sobie z postaciami Michała i Patrycji. Każdy wątek dotyczący ich męczy i wydaje się niepotrzebny, co jest o tyle dziwne, że główna oś sezonu dotyczy tej dwójki i ich rywalizacji o wyjazd do Warszawy. Moja diagnoza tego stanu rzeczy jest taka, że te postacie są zbyt do siebie podobne. Stereotypowa blondynka, której tatuś kupił firmę oraz niedojrzały emocjonalnie facet, który chce, by go lubiano. Tutaj nie ma konfliktu, a jak ogólnie wiadomo komedia opiera się na konflikcie. Gdyby twórcy zrobili Patrycję prawdziwą wykształconą businesswoman, to mielibyśmy kontrast jej zachowania w stosunku do Michała. A tak dość mocna emocjonalnie scena, w której Patrycji puszczają nerwy i wyrzuca Michałowi, że jest niekompetentnym idiotą nie ma sensu, bo ona ani trochę nie jest lepsza. Co więcej scenarzyści szybko zamietli sprawę pod dywan, bo już w następnej scenie Patrycja przeprasza Michała. To rzuca spory cień na tę produkcje, bo postacie, które powinny być „lokomotywami” tego serialu, stają się jego „hamulcowymi”. Doceniam, że próbowano uczłowieczyć Patrycję mówiąc o jej relacjach z rodzeństwem, ale to nic nie zmienia. Nadal tak naprawdę mamy dwie postacie niczym Michael Scott w oryginale i to mocno psuje odbiór produkcji.

The Office PL: Pan w koszuli to Adam. Dobra zmiana
Źródło: Canal+

Podsumujmy The Office PL

Drugi sezon The Office PL jest zdecydowanie lepszy od poprzedniego. Poprawienie ukazania relacji w zespole, wyraziste postacie drugoplanowe oraz wysunięcie Darka na pierwszy plan to bardzo dobre decyzje. Wyraźnie widać, że produkcji pomaga fakt, że jej producentem jest Canal+, bo rzeczywiście żarty latają ostro i obrywają dosłownie wszyscy: niepełnosprawni, LGBT i osoby publiczne. Miło, że w naszym pięknym kraju powstaje coś tak niepoprawnego, co jako wielki fan serialu South Park mocno popieram. Gdyby tylko się okazało, że w trzecim sezonie zabraknie Patrycji albo Michała, to mielibyśmy świetną produkcję. Ale jak przy pierwszym sezonie sugerowałem, żeby go nie oglądać, tak tutaj mogę go polecić.

The Office PL: Często jest wesoło podczas seansu
Źródło: Canal+
The Office PL – recenzja 2. sezonu
Tagi:        
Avatar photo

Bartosz Krzywosz

Chciałbym mieszkać w South Parku, a pracować w Dunder Mifflin. Lubię kosmiczne przygody, pośmiać się i wypić piwo z przyjaciółmi. Wielki fan kina gangsterskiego oraz dawnego kina PRL. Chociaż Kilera też lubię. :) A boję się tylko dwóch rzeczy: że niebo spadnie mi na głowę i że przyjdzie po mnie Pickle Rick.