Bruce Wayne, Batman, Mroczny Rycerz. Jedna z najbardziej znanych postaci światowej popkultury, rozpoznawalna na całym świecie. Tym bardziej jestem dumny, że nasz rodak, Michał Chudoliński, wierny fan tej postaci postanowił napisać książkę, która ma być swoistym kompendium wiedzy na temat tej jakże fascynującej postaci ze stajni DC.
O czym jest ta książka?
Parafrazując pewien tytuł jest to „wszystko co chcielibyście wiedzieć o Batmanie, ale baliście się zapytać”. Chylę czoła przed materiałem, który zgromadził autor oraz sposobem, w jaki przedstawił nam tę nader interesującą historię. Książka jest ułożona chronologicznie, więc zaczynamy przygodę od poznania twórców Batmana, czyli Boba Kane i Billa Fingera. Szczególnie historia tego drugiego może być wyjątkowo ciekawa dla polskiego czytelnika, dla którego jest to zapewne postać anonimowa. W tym wątku mocno zaciekawiły mnie zawiłości związane z prawami do postaci komiksowych oraz to, jak ważna jest osobowość samych twórców. Świetna robota autora, który przybliża nam historię powstania człowieka-nietoperza i jak charaktery twórców wpłynęły na losy opowieści.
Bardzo ciekawym fragmentem jest też część o sławnym serialu Adama Westa, w którym postać Batmana była zupełnie odmienna od tego, z czym kojarzy się obecnej widowni. Batman Westa nie był mroczny, ale walczył w biały dzień z uśmiechem na twarzy. I znowu autor niniejszej książki zabiera nas w podróż, podczas której poznajemy kulisy powstania serialu oraz dowiadujemy się, co doprowadziło do jego niebywałego sukcesu, a następnie upadku. Co ciekawe autor posiłkuje się tu amerykańskimi źródłami oraz własnymi przemyśleniami, dzięki czemu głód wiedzy zostaje bezproblemowo zaspokojony. Tutaj wtrącę, że mimo iż sam osobiście widziałem tylko fragmenty tego legendarnego serialu, to opis w tej książce sprawił, że zdecydowanie mam ochotę nadrobić i rozsmakować się w tej produkcji.
Michał Chudoliński nie zapomina również o filmowych wcieleniach Batmana i właśnie te rozdziały najbardziej przypadły mi do gustu. Podejrzewam, że ma to związek z tym, że znam je bardziej niż komiksy czy wersję serialową. I ponownie muszę pochwalić autora, bo ogrom wiedzy na temat filmów Burtona i spółki robi wrażenie. Równie fascynujące są porównania filmowych postaci do ich komiksowych pierwowzorów. Jest to naprawdę niesamowita podróż poprzez te wszystkie produkcje filmowe, a opisanie wrogów Batmana (Joker, Dwie Twarze czy Kobieta Kot) sprawia, że zupełnie inaczej odbierzecie te produkcje. Przyznaję, że po lekturze niniejszej książki wszystkie filmy obejrzałem po raz kolejny.
Co więcej autor nie zignorował tak ważnego obecnie medium jakim są gry komputerowe, a fragment o nich i komiksie o Arkham był absolutnie niesamowity. Dzięki temu album trafił na moją osobista listę do przeczytania, za co jestem autorowi dodatkowo wdzięczny.
Dla kogo jest ta książka?
Moim zdaniem ta książka idealnie wpasuje się w gusta każdej osoby, która interesuje się światem komiksu, lubi postać Batmana bądź… jest psychiatrą. Michał Chudoliński w zgrabny sposób bowiem opisał, jak same postaci Mrocznego Rycerza lub jego przeciwników mają zastosowanie w psychiatrii. Przyznaje, że dla mnie niemałym zaskoczeniem było takie podejście do superbohatera, ale w sumie jest ono jak najbardziej uzasadnione. Bardzo dobrze, że autor nie pominął tej jakże ważnej i ciekawej kwestii.
Jednak z obowiązku muszę zauważyć, że ta książka mimo fascynujących treści i bardzo ciekawego podejście do tematu jest napisana w sposób ściśle naukowy, co oczywiście dla jednych może być wadą przez liczne przypisy i cytaty z innych opracowań, a dla innych jest dowodem na rzetelność i tytaniczną wręcz pracę, jaką wykonał autor.
Czy warto sięgnąć po ten tytuł?
Odpowiedź na to pytanie jest szalenie prosta. Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się jak doszło do stworzenia Batmana? Czy zastanawiałeś się nad fenomenem serialu Adama Westa? A może jesteś psychiatrą i zastanawiasz się jak można lepiej trafić do pacjenta? Jeśli chociaż na jedno z tych pytań odpowiedziałeś „tak”, to biegnij do księgarni. A jeśli chcesz tylko przeczytać o swoim ulubionym superbohaterze, to na rynku nie znajdziesz lepszego kompendium wiedzy. Mocno polecam te książkę i liczę, że Michał Chudoliński teraz weźmie się za kolejnego superbohatera.