Rick And MOrty Logo

Rick i Morty w żadnym sezonie nie może się obejść bez odcinka z wideoklipami. Często były to rewelacyjne odcinki, które są prawie zawsze wymieniane w top najlepszych epizodów serialu. Mówię tu o kosmicznej międzywymiarowej kablówce (1×08 – Rixty Minutes/R jak Rick) czy fiolkach ze wspomnieniami (3×08 – Morty’s Mind Blowers/Morty’ego Mózgorozjeby). Tym razem to istoty zwane Obserwatorami będą odpowiedzialne za sporą dawkę klipów w tym odcinku.

Rick i Morty - Rick, Morty i Obserwator
Źródło: Adult Swim

Fabuła

Jak można było się domyślać, biorąc pod uwagę wydarzenia z poprzedniego odcinka, Rick ciężko znosi brak celu w życiu. Pije na umór jeszcze bardziej niż wcześniej. Morty postanawia go jakoś z tego wyciągnąć i wpada na pomysł wyruszenia na przygodę. Sanchez, w znanym swoim stylu, każe swojemu wnukowi szybko się oddalać w przeciwnym kierunku. Wtedy Morty wyciąga asa z rękawa, a dokładnie pliczek wypełnionych pieczątkami karty przygody. Rick nie byłby sobą, gdyby nie oskarżył swojego wnuka o oszustwo, bo sobie nie przypomina, żeby tyle pieczątek wydał. Morty był przygotowany na tą ewentualność i wyciągnął listę przygód. Każdą z nich opisał jednym zdaniem na modłę tytułów odcinków serialu.

Aby rozstrzygnąć spór Rick wezwał Obserwatora – reprezentanta istot, których jedynym celem jest… obserwować. Potem to, co zaobserwował, mógł odtworzyć jako projekcję w umysłach zainteresowanych. I tak właśnie dochodzimy do klipów tego odcinka. Czytając tytuły z listy Morty’ego Obserwerator przytacza konkretne scenki z życia naszych bohaterów. Oczywiście odtwarzane fragmenty mają swój specyficzny dla serialu urok. Co ciekawe Morty nie jest tutaj krystalicznie czysty i udało się też wykryć kilka naciąganych przygód, które stempla na karcie nie powinny dostać.

Rick i Morty - Rick, Morty i martwy Obserwator
Źródło: Adult Swim

Nie wdając się w większe szczegóły Rick i Morty ostatecznie weszli z Obserwatorem w konflikt i nieumyślnie spowodowali jego śmierć poprzez potrącenie przez śmieciarkę. Problem w tym, że chcieli ten fakt ukryć przed światem. Nie przewidzieli jednego, że Obserwatorzy będą obserwować te wydarzenia. 🙂 Tak też Rick i Morty zostali postawieni na ławie oskarżonych w świecie tych dziwnych, wszystko widzących istot. Jest to pretekstem do kolejnych wideoklipów, które tym razem mają służyć oskarżeniu i obronie podczas procesu. Jak to się skończyło nie zdradzę, ale powiem, że na końcu podniecony akcją Rick znów obiecuję powrót do starych dobrych przygód.

Przemyślenia

Nie wiem do końca, co myśleć o tym odcinku szczerze mówiąc. Po pierwsze nie wierze już w obietnice powrotu do przygód. Pożyjemy, zobaczymy. Odcinek znów ma potencjał, podobnie jak już kilka w tym sezonie. Niestety znów brakuje mi tutaj wykończenia. Z jednej strony sporo retrospekcji było całkiem udanych, ale brakowało pazura. Sam pomysł na obserwatorów też jakoś mało wykorzystany został moim zdaniem.

Rick i Morty - Rick, Morty jako Blade
Źródło: Adult Swim

Fajne były nawiązania do popkultury, chociażby do zapomnianego już pewnie przez większość Blade’a z Wesleyem Snipesem, gdzie to Rick i Morty zastępowali pogromcę wampirów. Powiem nawet, że chciałbym takich nawiązań więcej. Co mi się natomiast nie spodobało, to już lekko na siłę powtarzanie tych samych gagów. Na przykład w jednej z retrospecji był leg Rick, czyli nasz naukowiec zamienił się tym razem w nogę zamiast w ogórka. W sumie, jakby się tak zastanowić, to nie wiem, czy całego tego odcinka nie potraktować jako zrobienie czegoś na siłę.

Być może jest to zbyt okrutna ocena, jednak z drugiej strony odcinki retrospekcyjne czy inaczej wideoklipowe miały dużo wyższy poziom. Wyraźnie widać, że Rick i Morty w siódmym sezonie zalicza spory spadek formy. Nie ma być może tragedii, oprócz jednego odcinka, ale też brak zachwytów. Mam tylko nadzieję, że już naprawdę spełnią obietnicę i wrócą z prawdziwymi przygodami Ricka i Morty’ego.

Rick i Morty - Rick, Morty przed sądem Obserwatorów
Źródło: Adult Swim
Rick i Morty, sezon 7, odcinek 6 – W Rickbronie Żymorcia– recenzja
Tagi:                    
Avatar photo

Łukasz "Wookie" Ludwiczak

Uzależniony od planszówek i science-fiction wszelakiego. Często godzący oba nałogi na raz. Moja wielka piątka to Star Trek, Firefly, Expanse, Battlestar Galactica i Diuna. Na planszy interesują mnie cięższe klimaty a moim numerem jeden jest Eclipse. Członek Stowarzyszenia Klub Fantastyki Druga Era, zapalony kibic Formuły 1.