
Po mocnym i szokującym finale czwartego sezonu, Dexter wraca z historią, która musiała zmierzyć się z wysokimi oczekiwaniami fanów. Sezon 5 to czas żałoby tytułowego bohatera, nowej sprawy kryminalnej i pojawienia się postaci, która wprowadza do serialu zupełnie nową energię.
Dexter w żałobie
Sezon otwiera się emocjonalnym ciężarem wydarzeń, których skutki widzimy od pierwszych minut. Dexter musi poradzić sobie z własnym bólem i odpowiedzialnością, a jego chłodne dotąd oblicze mordercy z zasadami zostaje wystawione na najtrudniejszą próbę.
Sprawa beczek w wodzie
Najgłośniejszym wątkiem sezonu jest śledztwo dotyczące beczek wyłowionych z oceanu. To makabryczna sprawa, która rezonuje przez cały sezon i mocno angażuje zarówno Dextera, jak i policję. To właśnie tutaj pojawia się wiele pytań o granice zła i sprawiedliwości.
Lumen – nowa dynamika
Do historii wchodzi Lumen, postać, która wywraca życie Dexa do góry nogami. Ich relacja to mieszanka potrzeby zemsty, wspólnego działania i emocjonalnego przełomu, jakiego wcześniej nie widzieliśmy. To wątek, który budzi sporo emocji i dzieli fanów – dla jednych Lumen jest powiewem świeżości, dla innych osłabieniem klimatu serialu.
Quinn, Debra i życie rodzinne
Na drugim planie wiele się dzieje: Quinn zaczyna podejrzewać Dexa, Debra prowadzi własne śledztwo, a życie rodzinne komplikuje się przez wątki niani Harrisona i pasierbicy Astor. Dzięki temu sezon nie ogranicza się tylko do głównego śledztwa, ale pokazuje Dextera w różnych rolach, często w sytuacjach, w których jego maska pęka.
Nasza ocena
Sezon 5 Dextera to mieszanka żałoby, brutalnego śledztwa i nowej relacji, która zmienia dynamikę serialu. Nie jest to może najbardziej spektakularny moment całej serii, ale to wciąż solidna odsłona, w której sporo się dzieje i którą warto sobie przypomnieć przed kolejnymi sezonami.
👉 Pełną dyskusję znajdziecie w naszej wideorecenzji:
