Z pewnym opóźnieniem wracamy do filmu „John Wick 4”, czyli „zabili go i uciekł”, gdzie po raz kolejny krew się leje, ale wygląda to przecudnie i ślicznie.
Z pewnym opóźnieniem wracamy do filmu „John Wick 4”, czyli „zabili go i uciekł”, gdzie po raz kolejny krew się leje, ale wygląda to przecudnie i ślicznie.